Zgodnie z art. 177 Kodeksu pracy, pracodawca nie może wypowiedzieć ani rozwiązać stosunku pracy z pracownicą w ciąży. Wyjątkiem jest rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia z winy pracownicy, o ile zakładowa organizacja związkowa reprezentująca pracownicę wyraziła na to zgodę. Z tego przepisu wnioskujemy, że ochrona przed wypowiedzeniem umowy trwa już od pierwszego dnia ciąży.
Ochrona przed rozwiązaniem umowy o pracę za wypowiedzeniem w okresie ciąży nie działa także w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, co wynika zarówno z art. 177 § 4 Kodeksu pracy, jak i z art. 411 Kodeksu pracy.
12 tydzień ciąży ma znaczenie tylko w przypadku umów zawartych na czas określony albo okres próbny przekraczający jeden miesiąc. Jeśli taka umowa miałaby się zakończyć, wraz z upływem terminu na jaki została zawarta, po ukończeniu przez pracownicę 3 miesiąca ciąży (12 tygodnia), to z mocy przepisu przedłuża się do dnia porodu.
A zatem w przypadku pracownicy w ciąży dopiero po jej powrocie z urlopów związanych z macierzyństwem / rodzicielstwem można rozpocząć przygotowania do ewentualnego wypowiedzenia umowy o pracę.
Dodajmy, że ochrona przed wypowiedzeniem umowy nie obowiązuje w przypadku likwidacji działalności gospodarczej bądź ogłoszenia upadłości pracodawcy.
Przykład
Zatrudniona na czas nieokreślony pracownica spółki z o.o. poinformowała dział kadr, że zaszła w ciążę. Ponieważ przełożeni od jakiegoś czasu nie są zupełnie zadowoleni z jej pracy, to pracodawca uznał, iż póki nie dobiegnie końca 12 tydzień ciąży, to może wręczyć jej wypowiedzenie. Niestety nie jest to prawda i takie działanie będzie niezgodne z przepisami Kodeksu pracy.
Źródło: PIP